Na rynku optycznym obecnych jest bardzo wiele marek tzw. soczewek relaksacyjnych. Jeśli do tego dołożymy specjalne materiały blokujące część promieniowania niebieskiego oraz powłoki antyrefleksyjne np. typu Blue , których zadaniem jest odbijanie części tego promieniowania, wyjdzie nam kombinacja kilkudziestu, a może i nawet kilkuset produktów (nie wspominając już o różnych indeksach czy wersjach fotochromowych). Jak zatem odnaleźć się w tych konstrukcjach, które najlepiej sprawdzą się dla naszego pacjenta? Czy soczewki relaksacyjne możemy proponować każdemu pacjentowi, jakie wartości wsparcia akomodacji powinniśmy wybrać – o tym dowiedzą się Państwo z niniejszego artykułu.
KONSTRUKCJA
Soczewki relaksacyjne mają na celu rozluźnić nasz system ogniskowania. Innymi słowy, pomagają zapobiegać przemęczeniu mięśnia rzęskowego kontrolującego system akomodacji. Górna część soczewek zapewnia doskonałe widzenie do dali (podobnie jak zwykłe soczewki do dali). W dolnej części soczewki mamy niewielką zmianę mocy, co zapewnia dodatkową wartość, która pomaga odciążyć oczy w trakcie pracy w bliskich odległościach.
Czasem możemy usłyszeć, że soczewki relaksacyjne to tak naprawdę inne podejście do soczewek progresywnych. Trzeba to od razu sprostować. Różnica między obiema konstrukcjami jest znacząca. Soczewki progresywne (lub biurowe) mają nam zastąpić niewystarczającą już akomodację, natomiast soczewki relaksacyjne mają wspomóc mocno eksploatowaną akomodację (choć zalecane są też dla młodych prezbiopów). Dlatego też, soczewki te są inaczej projektowane. Przykładowo punkt w którym moc zaczyna narastać w soczewce relaksacyjnej znajduje się znacznie niżej niż dla soczewki progresywnej. Często jest to sporo poniżej 4 mm od punktu na który centrujemy soczewkę relaksacyjną. Oznacza to, ni mniej ni więcej, że pacjent patrzący przez punkt centracji, dostaje dokładną moc do dali wynikającą z recepty. Dla soczewek progresywnych strefa przyrostu mocy znajduje się praktycznie zaraz poniżej punktu centracji (Rys.1). Jest to oczywiste, ponieważ prezbiop wymaga pełnej korekcji także do bliży i jeśli strefa progresji zaczęłaby się niżej, użytkownik najprawdopodobniej nie byłby w stanie w pełni korzystać z obszaru do bliży, a soczewki nie byłyby dla niego funkcjonalne. W soczewce relaksacyjnej użytkownik w rzeczywistości nie potrzebuje dodatkowej mocy do bliży (jego akomodacja jest jeszcze wystarczająca). Dodatkowa moc w tych soczewkach jest tylko po to, aby zmniejszyć wysiłek akomodacyjny, który wiąże się z patrzeniem na smartfon, laptop przez 6, 8 lub więcej godzin dziennie. Zasadniczo soczewka więc odciąża, a nie zastępuje, akomodację. Pozostałe różnice pomiędzy soczewką relaksacyjną a progresywną dokładnie widać na rys.1 – szerokość obszarów do dali i do bliży jest zdecydowanie większa dla soczewek relaksacyjnych, a aberracje brzegowe, w postaci niechciane astygmatyzmu jest w soczewkach relaksacyjnych stosunkowo niewielkie (wynika to przede wszystkim z niewielkiej różnicy między poszczególnymi strefami).
BADANIA
Coraz liczniejsze badania nad wpływem urządzeń cyfrowych na wzrok potwierdzają zasadność stosowania soczewek relaksacyjnych dla osób młodych lub w wieku przedprezbiopijnym.
Soczewki relaksacyjne zwiększają odległość roboczą dla użytkowników urządzeń typu smartfon czy tablet (mocniej w wieku przedprezbiopijnym niż u osób młodszych 18-25 lat) oraz przesuwają delikatnie refrakcję w kierunku dodatniej(3). Jest to o tyle istotne, że inne badania wskazują jednoznacznie, że wydłużona praca w bliskich i utrabliskich odległościach powoduje przesunięcie refrakcji w kierunku ujemnym(4,5). W literaturze naukowej jest to nazywane jako „przejściowa krótkowzroczność wywołana pracą w bliskich odległościach”.
Wyniki badań sugerują, że w celu złagodzenia ujemnego przesunięcia refrakcji związanego z pracą w bliskich odległościach, można zastosować soczewki z dodatkową mocą do odległości bliskich (o wartości od 0,25 wzwyż). Jest wielce prawdopodobne, że takie rozwiązanie przyniesie korzyści tym osobom, które stale napotykają wyższe wymagania akomodacyjne i/lub mają obniżoną amplitudę akomodacji. Dodatkowo, badani wskazali, że soczewki z płynną zmianą mocy powodowały u nich mniejszą „zwiększoną wrażliwość na światło” w porównaniu z noszeniem zwykłych soczewek jednoogniskowych(3).
Użytkownicy soczewek ze wsparciem akomodacji wskazali także, że zmniejszały się również symptomy takie jak: suchość oka, łzawienie czy zamazany obraz, itp(8).
Porównywano też akomodację osób w wieku 20-28 lat, którzy w losowej kolejności używali smartfona oraz książki do czytania określonego tekstu. Badanie przeprowadzane na Uniwersytecie w Seulu potwierdziło, m.in. że: amplituda akomodacji uległa znacznemu zmniejszeniu po czytaniu tekstu za pomocą smartfona w porównaniu z książką. Możliwości akomodacji jedno- i obuocznej miały tendencję do zmniejszania się zarówno po korzystania ze smartfona jak i książki, ale nie różniły się znacząco od siebie. Dodatkowo wykazano, że opóźnienie akomodacji po pracy ze smartfonem było znacznie większe niż po czytaniu książki(6).
DYSKUSJA APLITUDY AKOMODACJI WG HOFFSTETERA
W 1950 roku Henry W. Hofstetter – amerykański optometrysta na podstawie licznych badań opracował wzory do wyliczania minimalnej, maksymalnej i średniej amplitudy akomodacji.
Według tych wzorów amplituda akomodacji powinna wynosić:
- minimalna AA = 15,0 – 0,25 x wiek
- maksymalna AA = 25-0,4 x wiek
- średnia AA = 18,5-0,3 x wiek
Jedne źródła mówią, że prezbiopem staje się człowiek wówczas, gdy wykorzystuje więcej niż 2/3 amplitudy akomodacji do obserwacji przedmiotów położonych blisko, zakładając dodatkowo, że czas spędzony w odległości bliskiej jest stosunkowo nieduży (do 2 godzin dziennie z przerwami co około 15 minut). Wg innych danych, jeśli w odległości bliskiej spędzamy więcej czasu (około 4 godziny dziennie), oko może wykorzystywać maksymalnie połowę amplitudy akomodacji (Tab.1)(9).
Oba założenia zostały przedstawione jeszcze przed smartfonową, tabletową i laptopową rewolucją. Coraz częściej w odległości bliskiej spędzamy więcej niż 8 godzin dziennie, a do tego coraz więcej zmieniamy wzrok w obrębie bliży (40-50 cm) i utrabliży (25-35 cm). Ludzie młodzi, którzy pracują 8 godzin na laptopie, po powrocie do domu bardzo często dalej zasiadają do tabletów, komputerów czy konsol do gier. Obecnie nie jest rzadkością spędzanie przed urządzeniami elektronicznymi nawet powyżej 12 godzin dziennie. Dlatego dzisiejsze normy powinny zostać opracowane ponownie i odpowiednio przeliczone do nowych realiów, na podstawie najnowszych badań.
Przyjmijmy dalej, że do naszych rozważań uwzględniamy wartości średnie amplitudy akomodacji wyliczone wg wzorów Hofstetter’a. Załóżmy, że w przypadku osób używających urządzeń elektronicznych powyżej 8 godzin dziennie, oko może wykorzystywać maksymalnie 1/3 amplitudy akomodacji (Tab.3). Widzimy teraz, że w wieku już 25 lat powinniśmy wspomóc akomodację o około 0,3 D jeśli patrzymy na telefon w odległościach około 25 cm. Dla odległości nieznacznie większych tj. 30 cm / 35 cm wsparcie akomodacji na poziomie 0,3 D powinno się pojawiać mniej więcej odpowiednie w okolicach 30 / 35 roku życia.
Pamiętajmy, że są to obliczenia średnie, aby dokładnie wyliczyć wsparcie akomodacji, powinna być dokładnie przeprowadzona procedura pomiaru refrakcji z określeniem amplitudy akomodacji. Jest to o tyle ważne, że jeśli np. trafimy na pacjenta z obniżoną wartością amplitudy akomodacji (przyjmijmy wg wzorów Hofstetter’a wartości minimalne) – to już w wieku 15 lat wymagane byłoby wsparcie akomodacji o około 0,25 D dla odległość 25 cm. Dla odległości 30 i 35 cm byłby to odpowiednie wiek około 23 i 29 lat! Jeśli przyjrzymy się najnowszym badaniom(3,4,5), wyniki te nie wydają się być zawyżone.
Reasumując, bazując tylko na wzorach i wyliczeniach średnich wartości amplitudy akomodacji, widzimy, że wsparcie akomodacji jest dobrym rozwiązaniem dla osób spędzających dużo czasu w obszarach bliskich i utrabliskich.
W kilku broszurach i materiałach informacyjnych można znaleźć wykresy zależności amplitudy akomodacji od wieku – przykład Shamir vs Essilor. Jeśli przyjrzymy się skalom, krzywe te w znacznym stopniu różnią się od siebie. Wynika to z faktu, że wykresy powołują się na inne dane – np. Essilor korzysta ze stosunkowo nowych badań Andersona z 2008 roku, natomiast wykresy z katalogu Shamira bazują na stosunkowo starszych danych Duane’a z 1912 r. (aczkolwiek często przywoływanych podobnie jak dane Hofstettera). Różnice wynikają także z różnych grup badanych osób (wielkość grupy, wada refrakcji), a także metod przeprowadzania pomiaru amplitudy akomodacji. Badania Andersona były przeprowadzana metodami obiektywnymi, natomiast pozostałe badania, na których oparte są choćby wzory Hofstettera, były przeprowadzane metodami subiektywnymi (np. metodą Dondersa przybliżania i oddalania). Badania Andersona potwierdzają, że obiektywne pomiary amplitudy akomodacji dają znacznie niższe rezultaty niż te uzyskane metodami subiektywnymi.
Tak czy inaczej, krzywe te mają pokazać jedynie tendencję jaka zaczyna się pojawiać w okolicy 20 roku życia. Nowsze dane wskazują, że spadek do około 25 roku życia jest niewielki – zaledwie o około 0,5 D; prawie liniowy spadek amplitudy akomodacji zaczyna się około 30 roku i trwa do około 50 roku życia, zatrzymując się na około 1,0 D (wykres 1). Bazując na tych badaniach należałoby się zastanowić czy zalecenia soczewek relaksacyjnych użytkownikowi przed 18 rokiem życia, u którego nie przeprowadziliśmy badania stanu akomodacji mają sens.
Widzimy zatem, że badania nad amplitudą akomodacji dają stosunkowo różne wyniki, które często różnią się od siebie o kilka dioptrii. Czy warto w takim razie posługiwać się takimi danymi w opracowaniach nad specjalistycznymi produktami jakimi niewątpliwie są soczewki relaksacyjne? Oczywiście tak, ale jako pewną wskazówką dotyczącą akomodacji. Wszystkie dane, wzory, wykresy jednoznacznie pokazują, że amplituda akomodacji spada z wiekiem. Możemy tylko się zastanawiać jak – czy liniowo (jak pokazuje Hofstetter), czy sinusoidalnie (jak wynika to z wykresu Andersona).
Reasumując, dane tabelaryczne czy wzory to tylko pewna wskazówka, tak czy inaczej powinniśmy raczej każdorazowo wyznaczać AA osobno dla każdego pacjenta. Jedynie to pozwoli nam na najlepsze i bezproblemowe dobranie odpowiedniego wsparcia akomodacji.
Na potrzeby tego artykuły przeprowadzono własne testy soczewek relaksacyjnych. Nie było to badanie naukowe, a raczej próba, która miała potwierdzić lub zanegować zasadność stosowania dodatkowej mocy do bliży dla osób w wieku przedprezbiopijnym. Wybrano grupę 12 osób w wieku 28-39 lat, u których wada wzroku mieściła się w zakresie -3,00 do +3,00 D z maksymalnym astygmatyzmem do -1,00 D. Do testów dopuszczono tylko osoby, u których wcześniejsza korekcja była prawidłowa (różnice wartości sferycznej i cylindrycznej mogły wynosić +/- 0,25 D). Osoby te korzystały z urządzeń elektronicznych typu telefon, laptop, tablet minimum 6 godzin dziennie. Każdemu badanemu zmierzono sprawność akomodacji (fliperami z soczewkami +/- 2,0 D), amplitudę akomodacji (metodą Dondersa przybliżania i oddalania) oraz odpowiedź akomodacji (metodą skiaskopii dynamicznej MEM). Badania były przeprowadzane jedno- i obuocznie. Sprawność akomodacji u testowanych osób była na poziomie minimum dobrym. Amplituda akomodacji u 10 osób mieściła się w średniej wynikającej z formuły Hofsteterra (+/-1,0 D), 2 osoby w wieku poniżej 31 lat, miały obniżoną amplitudę (o około 2,0 D od średniej). Odpowiedź akomodacji u wszystkich wytypowanych mieściła się w normie.
Osobom proponowano różne konstrukcje (3 różne firmy działające na polskim rynku) soczewek relaksacyjnych z powłokami odcinającymi część promieniowania niebieskiego (typu Blue). Wielkości wsparcia akomodacji mieściły się w zakresach od 0,3 do 0,6 D. Opinie użytkowników po 1 tygodniu stosowania okularów z soczewkami relaksacyjnymi były ogólnie pozytywne. Praktycznie wszyscy (11 osób) zauważyli poprawę widzenia z bliska i mniejsze zmęczenie wzroku przy dłuższym użytkowaniu smartfona czy laptopa. Tylko 2 osoby stwierdziły mniejszy komfort przy ogólnym patrzeniu (dal, głównie podczas prowadzania samochodu), ale określały go jako stosunkowo niewielki.
Oczywiście, należałoby się teraz zastanowić, na ile mniejsze zmęczenie wzroku wynika z zastosowania soczewek relaksacyjnych, a na ile z powłoki typu Blue – ale tak czy inaczej, zastosowanie takiego combo wydaje się być dobrym rozwiązaniem dla osób dużo korzystających z urządzeń elektronicznych.
CDN.
Artykuł został napisany dla czasopisma Optyka nr 2(69)/2021
Piśmiennictwo
1. https://mobirank.pl/2020/01/31/raport-digital-i-mobile-na-swiecie-w-2020-roku/
2. M. Frączek. Soczewki Pulseo. Izoptyka 85
3. Chea-su Kee, Tsz Wing Leung, Ka-hung Kan, C. Hang-I Lam. Effects of Progressive Addition Lens Wear on Digital
Work in Pre-presbyopes. Optometry and Vision Science, May 2018
4. I. Gratton, B. Piccoli, A. Zaniboni et al. Change in Visual Function and Viewing Distance during Work with VDTS.
Ergonomics January 1991: 33(12): 1433–1441
5. K.J. Ciuffreda, B. Vasudevan. Nearwork-induced Transient Myopia (NITM) and Permanent Myopia. Ophthalmic and
Physiological Optics 12 March 2008
6. P. Mijung, Y.J. Ahn, S.J. Kim, Y. Jiyoung, P.E. Kyung, S.R. Kim. Changes in Accommodative Function of Young
Adults in their Twenties following Smartphone Use. Journal of Korean Ophthalmic Optics Society 2014; vol. 19, issue
2: 253–260
7. M. Borwińska. Nieprawidłowości akomodacyjno-wergencyjne u osób młodych. Izoptyka 2019; 90
8. S. Jaiswal, B. Golebiowski, L. Asper, J. Long. The Great Unknown: Digital Devices’ Impact on Eyes. MiVision. The
Opthalmic Journal July 1, 2019
9. P. Michałowski. Przedział ostrego widzenia i okulary do bliży. 2010. www.optimed.com.pl
10. W opracowaniu korzystano ponadto z katalogów, broszur informacyjnych, stron www